Uczniowie edukacji wczesnoszkolnej w tym roku wyjątkowo wcześniej niż zwykle zajęli się własnoręcznym wykonaniem pierników. Nie jest to przecież taki prosty proces, najpierw wyrabianie ciasta, potem wałkowanie, aż w końcu wykrawanie foremkami kształtów, które związane są ze świętami. Pięknie wykrojone kształty muszą trafić do piekarnika. Po upieczeniu w gorącym i wystudzeniu nadszedł czas na fantazyjne ozdabianie lukrem, kolorowymi pisakami spożywczymi oraz dekoracyjnymi posypkami. Po prezentacji wykonanych świątecznych ciasteczek z radością przystąpiliśmy do degustacji smakołyków. Na ten moment czekaliśmy najbardziej. Wszyscy zajadaliśmy się, aż uszy nam się trzęsły. Oj, dziś chyba nie damy rady zjeść obiadów.
„Produkcją” pierników zdecydowanie moglibyśmy zajmować się znacznie częściej.