We wtorek na pierwszych godzinach lekcyjnych, uczniowie wraz z nauczycielami Szkoły Przysposabiającej do Pracy zajmowali się przygotowywaniem i wypełnianiem żeliwnych garnków do pieczonek. Później wszyscy wybrali się do zaprzyjaźnionej stadniny konnej w Kiedrzynie na ognisko. Każdy kto chciał przystąpić do poczęstunku musiał przynieść z pobliskiego lasu drewno. Kiedy jedzenie w garnkach „dochodziło”, można było skorzystać z możliwości przejażdżki na koniu, pod bacznym okiem ulubionej rehabilitantki – pani Kasi.
Próbowaliśmy głaskać Amelkę – oślicę, która w okolicy Świąt Bożego Narodzenia wypożyczana jest do Szopki Jasnogórskiej. Po około półtorej godzinie przyszedł czas na ucztę. Potrawa była wręcz wyśmienita. Nie było osoby, która nie chciałaby dokładki.