DZIEŃ DRUGI
Kolejny dzień naszego pielgrzymowania rozpoczęliśmy od Mszy św. w Kościele Chrystusa Króla w Sanoku. Przed świątynią znajduje się pomnik św. Zygmunta, postawiony dla upamiętnienia wyboru, w 2007 r. św. Gorazdowskiego na patrona Sanoka, miasta, w którym się urodził.
Następnie skierowaliśmy się do Kościoła oo. Franciszkanów, gdzie 9 listopada 1845 r. św. Zygmunt został ochrzczony.
Podczas całego dnia towarzyszył nam przewodnik PTTK p. Artur. Dzięki niemu zobaczyliśmy jeszcze wiele ciekawych miejsc, min. sanocki zamek.
Dobry Wojak Szwejk
Dalej droga poprowadziła nas do Krasiczyna, gdzie czekał na nas królewski obiad na zamku, zwiedzanie komnat i lochów oraz przepięknego dziedzińca. Zamek został zbudowany na przełomie XVI i XVII wieku przez Stanisława Krasickiego i jego syna Marcina. Dwie ściany parawanowe zamku zdobione są piękną ażurową attyką. W narożach znajdują się cztery okrągłe baszty – Boska, Papieska, Królewska i Szlachecka (ich nazwy symbolizują aprobowaną przez fundatorów hierarchię świata obejmującą doczesność i wieczność). Z dziedzińca zamkowego, okolonego arkadowymi podcieniami, podziwiać można niezwykle rzadko spotykane przepiękne sgraffitowe dekoracje przedstawiające sceny biblijne, medaliony z popiersiami cesarzy, wizerunki polskich królów oraz sceny myśliwskie.
Technika sgraffita ściennego polegała na nakładaniu kolejnych, kolorowych warstw tynku lub kolorowych glin i na zeskrobywaniu fragmentów warstw wierzchnich w czasie, kiedy jeszcze one nie zaschły (nie utwardziły się). Poprzez odsłanianie warstw wcześniej nałożonych powstaje dwu- lub wielobarwny wzór.
Kompleks zamkowych zabudowań otoczony urokliwym, starym parkiem niezwykle nas zachwycił i pobudził siły do dalszej wędrówki.
Dowiedzieliśmy się od przewodnika, że gdy w rodzinie Sapiechów przychodził na świat chłopiec sadzono dąb, a gdy dziewczynka – to lipę. Poniżej zdjęcie przedstawia dąb posadzony z okazji urodzin Adama Sapiechy, późniejszego kardynała, który 1 listopada 1946 wyświęcił na kapłana w kaplicy Pałacu Arcybiskupiego w Krakowie Karola Wojtyłę.
Trasa do Przemyśla – kolejnego celu naszej pielgrzymki – wiodła największą w Polsce drogową serpentyną, meandrującą po rozległych łąkach i pagórkach bieszczadzkich, z bogatą fauną i florą.
W Przemyślu skierowaliśmy się do budynku, w którym było gimnazjum, do którego uczęszczał św. Zygmunt; obecnie jest tu liceum im. J. Słowackiego.
Następnie odbyliśmy długi spacer po mieście, po drodze mijając min. kościół Św. Trójcy, Klasztor Sióstr Benedyktynek, Wyższe Seminarium Duchowne, Archikatedrę Greko – Katolicką. Wędrówka została zakończona relaksem połączonym z zakupem pamiątek na Rynku.
Na kolację wróciliśmy do Krosna, gdzie czekała na nas niespodzianka – dzięki uprzejmości Sióstr Klawerianek zwiedziliśmy prowadzone przez nie muzeum misyjne. Tam podziwialiśmy bogate zbiory z wielu kontynentów, podarowane przez misjonarzy w dowód wdzięczności za nieustającą pomoc duchową i materialną okazywaną misjom przez Siostry.